Masz już analityka? Super! Ale czy to wystarczy? Przed firmą jeszcze daleka droga, żeby analiza w pełni służyła projektom, żeby służyła całej organizacji. Sprawdź, na jakim jesteś poziomie i ile kroków przed Tobą. To jak? Wchodzisz wyżej?:)
Pomysł poziomów doskonalenia wziął się z popularnego modelu dojrzałości organizacji CMMI (http://www.sei.cmu.edu/cmmi/). Pomaga on określić stan obecny i stanowi wskazówkę do poprawy. Lektura długa, ale polecam, choćby i wybiórczo:) Są ciekawe wskazówki na temat prowadzenia projektów.
Po co?
Wchodzenie na wyższy poziom wiąże się z porządkowaniem wykonywanych zadań i coraz większym oddalaniem się od chaosu. Takie działania mają miejsce obok głównej działalności organizacji, więc stanowią pewien koszt – wymagają zasobów i czasu. Nagrodą za trud jest większa dojrzałość – stan, w którym doskładnie wiemy, co robimy (i jak dobrze) i potrafimy sterować działaniami. To, co robimy, robimy coraz lepiej.
Poziom 0
Tak wg CMMI jak i wg przedstawionej tutaj skali poprawy analizy (patrz: obrazek na dole), najwięcej firm znajduje się na zerowym poziomie. Oznacza to, że ogranizacja nie panuje w pełni nad swoimi działaniami. Sukcesy w projektach mają miejsce dzięki specyficznym warunkom i umiejętnościom ludzi. Firma nie jest w stanie zapewnić, że sukces da się powótrzyć przy innych warunkach (a nawet tych samych!). Po prostu sprzyjały okoliczności. Podobnie po odejściu zdolnych osób, dzięki którym projekty się udawały. Organizacja nie może dać gwarancji powodzenia, bo sama w sobie nie ma przepisu na sukces.
Niedojrzałość w analizie (czy też dojrzałość na poziomie 0) polega na niekonsekwencji w wykorzystywaniu metod, braku wiedzy i umiejętności, braku wsparcia narzędziowego (poza Wordem – ale jeśli czytasz czasem bloga, to mam nadzieję, że się zgodzisz, że word się nie liczy:)).
Poziom 1
Prawdziwa zabawa (i ciężka praca) zaczyna się przy próbie wydostania się z poziomu 0 na poziom 1. Oto coś głowie organizacji przestawia się (słychać takie „cyk”) i zaczyna myśleć o tym, żeby było lepiej. Widzi problemy, szuka rozwiązania i wprowadza po malutku zmiany. Może się to zdarzyć, gdy firma dynamicznie się rozrasta i chaos zaczyna przeszkadać w zarządzaniu, może odnieść dużą porażkę i szukać na nią rady. Czasem to sukcesy i zwykła (pewnie nie tak często spotykana w zderzeniu z koniecznością poświęcenia chwili na niewytwarzanie) chęć doskonalenia.
W CMMI poziom 1 świadczy o tym, że firma jest już w stanie świadomie powtórzyć sukces dzięki określonemy sposobowi pracy. W tej skali poprawy analizy (wydaje mi się, że to jeszcze za mało na CMMI 1) na poziomie 1 pojawiają się jakieś szablony, jakieś narzędzia, jakaś wiedza i umiejętności godne analityka. Czasem wiadomo, jakie są cele biznesowe organizacji i można się do nich odnieść podczas analizy (np. „Oszczędzamy – proponujcie gotowe i drogie komponenty”, albo „wchodzimy na nowe rynki z produktem X – proponujcie go.”). W sumie nikt nie wie czy praca analityka się firmie opłaca.
Poziom 2
Tutaj formuje się grupa analityków, który wspólnie rozumieją, jaki jest kierunek firmy, w której pracują. Czasem wiadomo, czy ich praca się zwróciła w projekcie. Zespół analityków dzieli się wiedzą, posiada wspólne umiejętności, plan rozwoju kompetencji. Konsekwentnie używane są szablony, narzędzia. Programiści i testerzy opierają się w swojej pracy na opracowanych wymaganiach.
Poziom 3
Na poziomie 3 zaczyna się na poważnie zabawa w pomiary. Dzięki temu wiadomo czy analiza opłaca się dla portfolio projektów i jak wykonywana jest analiza (można powórnywać i ulepszać wskaźnki). Firma ne przyjmuje na analityka byle kogo, a tych, których ma, jeszcze doskonali. Wydzielony jest zespół do doskonalenia analizy. W calej jednostce działa wymiana wiedzy (repozytoria, itp.).
Poziom 4
Jest to poziom CMMI niezwykle żadko spotykany w skali globalnej. Niemniej jednak jako ciekawostka – poziom 4 umożliwia dokładne analizy prowadzonych działań oraz ich doskonalenie. Firma gwarantuje, że działa coraz lepiej – to fakt.
W skali doskonalenia analizy na poziomie 4 mamy już, jak to się mówi, full wypas. Teraz wszystkie działania są spójne z tym, do czego dąży firma (spójrz, jakie to dziwne, że wcześniej nie, prawda?:) wcześniej nikt nad tym nie panuje na skalę organizacji). Firma dba o to, żeby powstawały gniazdka analityków i dojrzewały (słodko:). Nie ma już sierotek wyjętych spod prawa. Wszystko kwitnie, wszystko się doskonali. Są na to metody. Pięknie.
Jeśli znalazłeś coś znajomego na poziomie 2, to jeszcze się nie ciesz 🙂 Żeby zakwalifikować się na któryś z poziomów trzeba przejawiać wszystkie przejawy, nie tylko co niektóre:)
Poniżej obrazek z opisami poziomów – ludzi, procesów i narzędzi.
Kliknij, aby powiększyć 🙂
Powyższy obrazek to opracowanie na podstawie planu tworzenia w firmie Business Analysis Center of Excelence (BA COF), czyli centrum doskonalenia analizy biznesowej w firmie opracowanego przez Seilevel (http://www.modernanalyst.com/Portals/0/Public%20Uploads%203/Creating-Business-Analyst-COE-17x11_Seilevel_v2b.pdf). Więcej o doskonaleniu analizy znajdziesz tu: http://www.seilevel.com/services/maturing-ba-org/.
Dziekuję za uwagę 🙂
0 komentarze “Na jakim poziomie jest analiza w Twojej firmie?”
Nie żebym widział swoją organizację na poziomie 3 🙂 Jedna rzecz mnie zainteresowała – miary doskonałości analizy biznesowej. Czy ktoś stosuje takie u siebie lub spotkał się w praktyce? Jakie miary można zastosować do oceny efektywności analizy?
Nie żebym widział swoją organizację na poziomie 3 :). Jedna rzecz mnie zainteresowała – miary doskonałości analizy biznesowej. Czy ktoś stosuje takie u siebie lub spotkał się w praktyce? Jakie miary można zastosować do oceny efektywności analizy?